Wiele sfer Strona Główna Wiele sfer
Mało gier
 
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy
Rejestracja :: Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Sesje RPG - ustalenia
Autor Wiadomość
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 2:51 pm   Sesje RPG - ustalenia

Mari Emes:
19 lat
Chaotyczny Dobry
Czarownik/Bard


Co mogę powiedzieć o Mari, hmm...

Jej zachowanie zazwyczaj bywa niezrozumiałe dla osobników innych ras, choć zawsze stara się robić dobrze. Widząc kogoś potrzebującego pomocy nie zawaha się mu jej udzielić. Nie ważne, czy chodzi o to by komuś coś ponieść, udzielić pomocy w odzyskaniu straconego dobra czy też zwyczajnie pocieszyć.

Jest strasznym lekkoduchem, ma bardzo luźne podejście do świata. Nie przywiązuje się specjalnie do przedmiotów wartościowych. Tym bardziej nie rozumie, kiedy inni strzegą jak oka w głowie swoich cenności. Nie widzi nic złego w przywłaszczeniu sobie przedmiotu, który drugiej osobie i tak się nigdy do niczego nie nada. Co innego, jeśli chodzi o rzeczy ważne dla innych mentalnie - rzeczy, do których przywiązuje się z sentymentu. Czegoś takiego nie oddałaby nikomu nigdy w życiu. Ta zasada działa jednak w trochę słabszy sposób, jeśli chodzi o cudze przedmioty. Szczególnie osób, za którymi nie przepada.

Magią, do której ma niewątpliwy talent, posługuje się swobodnie. Zupełnie, jakby była ona dla niej dodatkową parą rąk. Zabijanie komarów wyładowaniami elektrycznymi to dla niej coś zupełnie normalnego. Nigdy jednak nie starała się go specjalnie rozwijać studiując, czytając specjalistyczne książki czy spędzając długie godziny na praktykowaniu nowego zaklęcia. Uważa, za coś takiego jest dla łamag i ona tego nie potrzebuje.

Lubi dać upust swoim emocjom - najlepszym na do sposobem są jej skrzypki i własny głos, choć nie zawsze wydobywa się to w postaci jakiejś piosnki. Czasem sprawę załatwia porządny wrzask, czasem użycie owych skrzypek jako broni, a w skrajnym wypadku może dojść do dziwnej przypadłości, gdzie wszyscy wokół niej zaczną zwijać się na podłodze z przysmalonymi twarzami. Ogólnie mówiąc, ekstremalne sytuacje sprawiają jej wielką radochę.

Jest uparta. Oj tak, i to bardzo. I do tego wytrwała jeśli chodzi o to, by postawić na swoim. Jeśli ktoś jej powie, że NIE MOŻE wziąć tej książki, to ona nie da mu spokoju, póki go nie przegada i jej sobie nie weźmie. A gadać potrafi.

Stosunek do innych ras? Neutralny. W końcu każdy może być dobry, niezależnie od tego, jakim się urodził. Taki duży, taki mały może świętym być.

Związki rodzinne... Jest dość blisko ze swoim rodzeństwem, a dokładniej dwoma starszymi braćmi. Kiedy potrzebuje, zwróci się do niech z prośba o radę. O pomoc trochę rzadziej, bo stara się być niezależna. Mocna więź łączy ją z pewną niksą, Kari, która została jej chowańcem na warunkach pewnej umowy. Choć Mari zdaje się czasem wykorzystywać duszka a także toczą między sobą pozorne kłótnie, to jednak nigdy tak naprawdę żadne z nich nie chce urazić drugiego. Można powiedzieć, że są przyjaciółkami, w końcu tak świetnie się dogadują.

Może czas na to, czego nie lubi. Nie lubi głupoty, głupiej nienawiści i nieprzemyślanego zła - trzeba tępić coś takiego. Nie lubi ciemności. Ale najbardziej ze wszystkiego chyba nie lubi samotności. Kiedy nie ma się do kogo odezwać, do kogo uśmiechnąć, ani do kogo zwrócić o pomoc... to chyba jej największy koszmar. Całe szczęście, że jak na razie nie musi się tym przejmować.
A tak, nie lubi jeszcze, kiedy jej rodzeństwo się upije i nie chce jej słuchać.

Aspiracje? Bardzo proste, przypominające dziecięce marzenie. Wierzy, ze kiedyś stworzy tak ogromną iskrę, ze wszyscy będą mogli zobaczyć jej światło. Tak wielką, że gdy wzniesie się ku niebu, zostanie tam jako jedna z gwiazd, mieniąc się wszystkimi kolorami tęczy. Nazwie ją Mistrzowską Iskrą. I będzie mogła chwalić się każdemu, że to właśnie ona ją stworzyła.
Ostatnio zmieniony przez Jedius 9 Baka Śro Cze 30, 2010 10:24 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Gość

Wysłany: Śro Cze 30, 2010 7:46 pm   

Ariss Emes:
24 lata
Chaotyczny Dobry
Kapłan

Ariss Emes, kapłan Frinny, lekkoduch. Często lubi huczne zabawy. Przy sobie nosi sporo pożywienia, co jest adekwatne do jego niemałej masy. Zawsze ma przy sobie conajmniej jedną butelkę wina. Nie jest typem, który się przechwala. Oddany swojemu bóstwu. Nade wszystko dba o dobro swojej nie małej rodzinki. Lubi długie spacery. Często wydaje huczne imprazy ku czci swojej pani na których też występuje Mari, czy to przez śpiew, czy przez recytowanie wierszy. Uwielbia dobrą zabawę z tańcem, dużą ilością jadła i picia. Zdarza się też że wybiera się w podróże razem ze swoimi siostrami.
 
 
Firanke
Tygrys


Wiek: 32
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 643
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 10:20 pm   

Rinnske Emes
20 Lat
Neutralny
Łotr/Harfiarz zwiadowca

To nie miłość, dobro, zło, potęga, czy bogowie rządzą światem. To pieniądze. Dzięki pieniądzom można dostać się wszędzie, żyć jak się chce i nie posiadać żadnych trosk.

Rinnske w przeciwieństwie do swojego rodzeństwa jest dość sztywny i podchodzi do wszystkiego z rezerwą. Czyni go to w pewien sposób z lekka odmiennym od reszty przedstawicieli swojej rasy, którzy są ogólnie lekkoduszni i weseli.

Wszystko sprowadza do tego, czy mu się to opłaca, czy na tym zarobi, a jeżeli miałby stracić, to ile i czy może sobie na to pozwolić. Handluje wszystkim, co mu wpadnie w ręce i nie będzie pragnął posiadać na własność.

Doświadczenie w kupiectwie i prowadzeniu interesów nabył poprzez spędzenie kilku lat u różnych handlarzy w Brushwood oraz mądrości, które usłyszał od swoich dwóch Guru - Jednym był tak zwany "Erodrell", elf, który bardzo często witał w Brushwood i podróżował po całym Lodor, przynosząc mu informacje o które go zawsze prosił, oraz Cioteczka Taiyo, która miała nosa do zdobywania pieniędzy na niekonwencjonalne sposoby.

Jest ugodowy. Chyba, że chodzi o jego pieniądze.

Nie jest jakoś specjalnie zaintrygowany innymi rasami tak długo, jeżeli nie są to bezmyślne ogry, śmierdzące orki lub uciążliwie gobliny - z nimi sobie raczej nie pohandluje.

Posiada dwoje rodzeństwa, Ariss i Mari. Ariss, jego starszy brat i kapłan Frinny czasem go wnerwia swoim ferworem wydawania hucznych imprez. Rinnske preferuje ciszę i spokój, dlatego w czasie takich imprez, o ile nie może czegoś dobrze opchnąć, po prostu odłącza się od rodziny i szuka czegoś innego do roboty. Wolałby, by Mari nie próbowała tak naiwnie wszystkim pomagać. Uważa, że kiedyś się sama na tym przejedzie. Pomimo swojego dość materialnego podejścia do życia traktuje swoje rodzeństwo jako jedną z dwóch wartości, które są ponad pieniędzmi - drugim jest jego życie.

Nie znalazł jeszcze żadnego celu w swoim życiu. Na razie zajmuje się tym, co jest.

Ogólnie do stereotypowego niziołka mu zdecydowanie daleko. Łatwiej się dogaduje z innymi rasami, niż z pobratymcami.

Białe włosy, mało kto tak naprawdę wie, czy farbowane, czy on tak ma - aczkolwiek we wczesnym dzieciństwie takich nie miał, więc prawdopodobne jest, że rozchodzi się o to pierwsze. Podobnie jak reszta rodziny, ma żółte oczy. Jest dość drobny w budowie, lecz nie przeszkadza mu to taszczać sporej ilości towaru. Jego ubranie przystosowane jest do pogody, dlatego wraz z jej zmianą ubiera się inaczej - jednak zazwyczaj są one zawsze w odcieniach niebieskiego z białymi elementami. Jego mina jest zazwyczaj obojętna, rzadko widać go przygnębionego lub szczęśliwego. Jeżeli chodzi o wzrost, głową sięga do klamki elfich drzwi.
Ostatnio zmieniony przez Firanke Czw Lip 01, 2010 3:12 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 2:11 pm   

Krótka historia Emes:
Dorastanie... o dorastaniu nie ma co się rozwodzić. Każde z rodzeństwa znalazło sobie inne zainteresowania. Choć ojciec często znajdywał w ich zajęciach różne zastrzeżenia, matka podchodziła do tego dużo bardziej na luzie. Najbardziej dumni byli pewnie z najstarszego syna, Ariss'a. Najlepiej rozumiał ich hierarchię wartości, z oddaniem służył Frinnie, bogini zabawy, radości. Ciężko stwierdzić, kto był na "drugim miejscu". Rinnske potrafił zagospodarować pieniędzmi jak nikt inny, często wspomagał rodziców poradami na tle finansowym, mimo młodego wieku. Problem był taki, ze ciężko było się z nim dogadać. Uważał organizowanie przyjęć za stratę pieniędzy, też coś! Nieco inaczej sprawa miała się z Mari. A dokładniej, z jej talentem do niszczenia rzeczy wokół w niewyjaśniony sposób. Jak się później okazało, dzięki magii. Mistyka nie była mile widziana w domu i dziewczę miałoby pewnie dożywotni zakaz używania swych zdolności, gdyby nie pewno zdarzenie, gdy w czasie nieobecności dwójki swego rodzeństwa i ojca, dziewczynka przepędziła z domu niewielką szajkę złodziejaszków. Matka przekonała ojca na swój sposób, by ten także przymknął nieco oko na niepożądaną magię.

W końcu trójka dorosła i w domu poczęło się robić ciasno. Ariss, najdoroślejszy z rodzeństwa stwierdził, że wyrusza w świat, rozpowszechniać nauki Frinny. Rinnske stwierdził, że uda się razem z nim, ponieważ ten umarłby z głodu już po kilku dniach, gdyż straciłby swoje pieniądze przy pierwszej lepszej okazji. Dwójka braci miała udać się w szeroki świat, już żegnali się z rodzicami, którym w oku zakręciła się łezka wzruszenia... ale pojawiła się i Mari, zastępując im drogę i twierdząc, że albo ona idzie z nimi, albo oni nigdzie nie pójdą. Cała czwórka, bracia i rodzice starali się ją przekonać że to zły pomysł, ale jej upór w ogóle nie przyjmował tego do wiadomości. Wcale nie jest za młoda, wcale nie jest tam zbyt niebezpiecznie. I... no cóż, nie było rady. Po długiej kłótni i ona znalazła się wśród odchodzących, żegnając się z rodzicami z uśmieszkiem satysfakcji na twarzy. Wyruszyli przed siebie, tam, gdzie ich nogi poniosą.
 
 
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 3:41 pm   

Cytat:
Wzrost: Mniej niż półtorej kobolda
Waga: Nie więcej od krzesła w ludzkiej karczmie
Włosy: Złocisty blond
Oczy: Żółte
Karnacja: Jasna

Rozpromieniona niziołka, której uroczy uśmiech odsłaniający równe ząbki niemal nigdy nie schodzi z twarzy. Jej głowa okryta jest złotymi lokami, które luźno spływają jej po ramionach, sięgając połowy pleców. Charakteryzuje się żywymi, żwawymi ruchami oraz przypatrywaniu się wszystkiemu wokół z nieukrywaną ciekawością.
Jeśli chodzi o ubiór, nietrudno jest zauważyć, że dziewczę preferuje wygodę ponad wygląd. Kiecka, spodnie czy koszula, zazwyczaj są to szaty luźne, nie krępujące ruchów. Mimo to nie stroni od różnych ozdób, wstążeczek czy kokardek.


Mari zawsze była niska, nawet wśród niziołków. Z żółtymi oczami, będącymi cechą charakterystyczną w jej rodzinie, zawsze świetnie zgrywały się długie blond loki, mieniące się złotem w świetle słońca. Dodać jeszcze krótki nosek i ukryte pod włosami uszy i mamy obraz jej twarzy.
Jej ubiór często się zmienia, ale zawsze wygoda w nim dominuje. Krótkie spodnie, krótka kiecka, luźna koszula i wygodne, wyższe buty. Nieodłączną częścią jej aparycji jest kapelusz z piórkiem, pod którym podobno trzyma słodycze. Nikt jednak tego jeszcze nie sprawdził.
 
 
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 3:41 pm   

Hiran napisał/a:
Białe włosy, mało kto tak naprawdę wie, czy farbowane, czy on tak ma - aczkolwiek we wczesnym dzieciństwie takich nie miał, więc prawdopodobne jest, że rozchodzi się o to pierwsze. Podobnie jak reszta rodziny, ma żółte oczy. Jest dość drobny w budowie, lecz nie przeszkadza mu to taszczać sporej ilości towaru. Jego ubranie przystosowane jest do pogody, dlatego wraz z jej zmianą ubiera się inaczej - jednak zazwyczaj są one zawsze w odcieniach niebieskiego z białymi elementami. Jego mina jest zazwyczaj obojętna, rzadko widać go przygnębionego lub szczęśliwego. Jeżeli chodzi o wzrost, głową sięga do klamki elfich drzwi.

Vaynard napisał/a:
Wygląd:
Spoglądasz na normalnego wzrostem przedstawiciela tej rasy. Włosy ma długie i lokowate koloru blond. Źrenice w oczach mają barwę żółtą. Na jego twarzy niemal nieustannie gości uśmiech. Do jego pasa przywiązana jest manierka zazwyczaj z dobrym czerwonym winem. Chodzi w zazwyczaj luźnych szatach. Na ramionach zazwyczaj nosi skórzany plecak niemal po brzegi wypełniony jedzeniem. Przy pasie po prawej stronie umocowana jest buława, po którą kapłan sięga niechętnie i w ostateczności, zaś po lewej stronie obok manierek z winem znajduje się niewielka sakiewka.
Aspiracje:
Marzeniem Arissa jak prawdopodobnie każdego kapłana Frinny jest życie w wiecznej hulance. Gdy tylko może stara się wyprawiać huczne zabawy ku czci bogini. Zaś jego największym marzeniem jest, postawić swojej pani wielki kościół, do którego mogłby przychodzić każdy w poszukiwaniu wspaniałej zabawy, usłyszeniu pięknych wierszy i pieśni w wykonaniu jego młodszej siostry.

Vaynard, ciołku, popraw trzecie zdanie wyglądu. Nigdy nie widziałem nikogo, kto miałby źrenice innego koloru niż czarne. To wokół nazywa się 'tęczówka' :P
 
 
zNitek

Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 2
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 5:20 pm   Fraon

Młody mężczyzna. Do Osady trafił gdy już był dorosły. Nikt nie wie za wiele o jego przeszłości, a pytania o nią Fraon zwykle zbywa kilkoma ogólnymi słowami o ciężkim dzieciństwie gdzieś daleko, nie wdając się w szczegóły. Na co dzień można zauważyć go, jak spaceruje po lesie w okolicy pewnej szczególnej szczególnej, owianej tajemnicą i grozą, dziury pośród ruin. Część osady niziołków, która hołduje dawnym tradycjom i uznaje pewien sekretny kult za najważniejszy, traktuje Fraona w szczególny sposób, odnosząc się do niego z większym szacunkiem. Freon niekiedy znika na wiele dni, nie pozostawiając nikomu żadnych wiadomości, po czym wraca jak gdyby nigdy nic.
(Fraon to kapłan Fradoca, złodziej, który spędził sporo czasu na Kentarze, teraz zaś przybył na Lodor, szpiegować ewentualne działania Perionu. Co jakiś czas zdaje raport pewnemu agentowi w Aldur)

Fraon to smukły niziołek, średniego wzrostu jak na przedstawiciela swojej rasy. Ubiera się w praktyczne odzienie wykonane z miękkiej skóry. Wysokie buty, ozdobione wieloma klamerkami. Na udzie przytroczony sztylet o prostej, pozbawionej ozdób rękojeści. Kurta wzmocniona od wewnątrz małymi, metalowymi płytkami, stanowi wystarczającą ochronę przed nożem, czy zabłąkaną strzałą. Szary, długi płaszcz z kapturem, w kolorze brunatnym, chroni go nie tylko przed zimnem, ale i przed niepożądanym wzrokiem w lesie. Ciemne włosy zbiera w kucyk, opadający na plecy. Czarne oczy i wąskie usta nadają jego twarzy lekko zacięty, lekko drapieżny wygląd, jednak gdy się uśmiecha, twarz staje się sympatyczna i budząca zaufanie.
 
 
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 12:19 am   

Heh, ciekawe ;] Zgrany team. Praktycznie wszystkie aspekty w jednym :D

Tylko teraz trzebaa wymyślić jakiś powód wspólnego podróżowania, do rozwinięcia przez MG prowadzącego. To ma się rozgrywać na Kentarze, tak? Może powodem samego zapoznania byłaby po prostu wspólna podróż statkiem na kontynent. W Emesowej trójce powodem wypłynięcia mogłaby być po prostu żądza przygody, ale w przypadku Fraona... ciężko mi na coś wpaść ;] Brakuje mi jakiegoś elementu układanki. Może jak się z tym prześpię to jakiś pomysł się zrodzi w mym chorym umyśle ;)
 
 
zNitek

Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 2
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 9:05 am   

Fraon może po prostu zostać wezwany na Kentar przez swojego szefa, może odbywać pielgrzymkę do jakiegoś miejsca na Kentarze jako wymóg jego kultu (zdać kapłanom relacje z postępów w swojej nauce) lub po prostu dostał urlop i jak usłyszał, że grupa wybiera się na Kentar - postanowił zabrać się z nimi.

rozumiem, że nikt oprócz mojego nizioła, nie wyznaje Fradoca :)
 
 
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 12:57 pm   

Raczej nie. Jest dwoje wyznawców Frinny i jeden wyznawca pieniędzy. :]

To teraz jak, wysyłamy już nową wersję czy czekamy na to jeszcze jedno ewentualne zgłoszenie?

Tak, wiem, że jestem niecierpliwy :P
 
 
Jedius 9 Baka
Pierdolony leń


Wiek: 34
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1394
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 4:33 am   

Ha! Zrobiłem sobie portrecik.


Ściągać go STĄD. ;]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



smartDark Style by urafaget
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8