Wiele sfer

[Jedius 9 Baka]

Zastanawiałem się jak dużo tu dać żeby nie dozwolić na scheming i szukanie exploitów. Na razie dam tylko podstawy podstaw.

SPECIAL i modyfikatory!

W każdej statystyce, 5 to wartość przeciętna, a więc modyfikator wynosi wtedy zero. Każdy kolejny punkt w górę to +2 do statystyki, każdy punkt w dół to -2. Proste?

1: -8
2: -6
3: -4
4: -2
5: 0
6: +2
7: +4
8: +6
9: +8
10: +10

...no i tak dalej. Takie modyfikatory są używane przy testach na cechę. W przypadku umiejętności - każda z nich ma do siebie przyporządkowaną cechę główną, niektóre cechę poboczną. Przykładowo - blef ma jako główną Charyzmę, otwieranie zamków Zręczność i pobocznie Inteligencję. Dodatkowo, na wszystkie umiejętności wpływa nam cecha Szczęścia. Modyfikator cech pobocznych oraz Szczęścia wynosi jedynie połowę normalnego modyfikatora.
Jak szkolić umiejętności? Wykorzystując je. Każde wykorzystanie które zakończy się sukcesem to darmowe +1. No dobra, nie każde, ale większość. Nie dostaje się punktu za drugie użycie umiejki pod rząd w bardzo krótkim czasie, jak na przykład dwa strzały w ciągu sekundy, czy sukcesywne przekonywanie kogoś do zmiany zdania z pomocą perswazji, blefu, zastraszania, oczarowania następującego jedno po drugim.

Na razie tyle. Reszta może kiedyś.

[Jedius 9 Baka]

Umiejętności!

Silnik uwzględnia używanie punktów umiejętności by ustalić, jak dobra dana postać jest w danej dziedzinie. Startowo, oczywiście każda postać posiada 0 punktów w danej umiejętności (przed uwzględnieniem modyfikatora cech - o tym później), poza dwoma umiejętnościami w których dostaliście na początek po pięć punktów - na bazie "historii" postaci. Co to było, nie powiem wam i nie pytać. Tak samo jak i o aktualny stan danej umiejętności. Grajcie na czuja, tak jak i "w realu".

Każda umiejętność ma przypisaną cechę główną, której pełen modyfikator jest dodawany (bądź odejmowany) do umiejętności. Na każdą umiejętność wpływa też Szczęście (które nie jest cechą główną żadnej umiejętności), ale tylko połową modyfikatora. Część umiejętności (no, prawie połowa) posiada też cechy poboczne - z nich również wliczane jest do umiejętności połowa modyfikatora. Niektóre umiejętności mogą mieć nawet dwie cechy poboczne. Ich pełnej listy nawet nie ma, bo w razie potrzeby zawsze będę dodawać nowe, przypisując do nich cechy.

By to uprościć, podam taki przykład.

- - -

Arnold posiada następujące cechy:

Str - 3
Per - 6
End - 4
Cha - 5
Int - 6
Agi - 8
Lck - 8

Chce on pierwszy raz w życiu otworzyć wytrychem zamek do drzwi. Bazowo w umiejętności otwierania zamków ma więc zero punktów. Cechą główną otwierania zamków jest oczywiście Zręczność (Agi). Modyfikator Zręczności jego postaci wynosi +6. Cechą poboczną otwierania zamów jest Inteligencja (Int). Połowa jego modyfikatora Intelektu wynosi +1. Do tego, dodajemy połowę modyfikatora Szczęścia (Lck), czyli +3. Zamek ma stopień trudności 20. Arnold rzuca kością.

k20 +6 +1 +3 vs 20
=
k20 +10 vs 20
=
k20 vs 10

Czyli, Arnold musi wyrzucić na kości przynajmniej dziesiątkę, by udało mu się otworzyć zamek.



Podnoszenie umiejętności!

Szkolimy się w tym, czego używamy. Dlatego właśnie nie macie możliwości bezpośredniej ingerencji w rozdawanie punktów umiejętności, tak jak to jest w większości systemów. Zamiast tego, wykonujecie test nauki. Już pokazuję, jak to działa.

Załóżmy, że Arnold jest już doświadczonym włamywaczem. Bazowa umiejętność otwierania zamków to u niego 17 punktów. Próbował włamać się do szafki Orin i udało mu się to - a jako, że użył z powodzeniem swojej umiejętności, robimy mu test nauki. Wzór wygląda następująco:

k20 + Modyfikator głównej cechy + Połowy modyfikatorów cech pobocznych vs Bazowa wartość umiejętności

Jak widać, im lepsi jesteśmy w danej dziedzinie, tym trudniej jest się jej uczyć. Ponadto, dużo łatwiej będzie nam się uczyć umiejętności której główną cechę mamy wysoką, a także podniesiemy tę umiejętność na dużo wyższy poziom niż ktoś, kto będzie jej cały czas używał z powodzeniem, ale nie ma w tym talentu - bo na przykład, jest za mało zręczny do otwierania zamków. Posłużmy się jeszcze raz Arnoldem:

k20 +6 +1 vs 17
=
k20 +7 vs 17
=
k20 vs 10

Czyli, by Arnold mógł stać się jeszcze lepszy w otwieraniu zamków, musi wyrzucić przynajmniej dziesiątkę w teście nauki.
W testach nauki nie jest doliczane Szczęście.
W testach nauki jak najbardziej uwzględniane są pechowe jedynki i szczęśliwe dwudziestki - teoretycznie można więc każdą umiejętność podnieść do nieskończoności.
Orin bardzo nye lubi jak ktoś się jej włamuje do szafki.

[Jedius 9 Baka]

PvP!

Pamiętacie inicjatywę? Wyjaśnię jeszcze raz.

Na końcu rundy, losuję Inicjatywę na bazie Zręczności i Szczęścia oraz ewentualnych bonusów posiadanych przez postać. No i oczywiście kochanej kostki k20. W wyniku tego losowania, pojawia się taka ładna linijka:

[ Inicjatywa: Bercik -> Wódka ]

Co to oznacza? To, że Bercik wykona swoje akcje przed Wódką. Szybciej je zacznie, i zależnie od ich długości oraz posiadanych punktów akcji (zależne od Zręczności) zapewne szybciej skończy. Nie znaczy to oczywiście, że musi pisać jako pierwszy, choć jest to preferowane. Należy tu pamiętać, że odpowiadacie na post MG prowadzącego (czyli mnie lol) a nie na swoje posty nawzajem. To jest, to się liczy poza dialogami. Jeśli w przypadku powyższej inicjatywy zaistnieje sytuacja:

Bercik: Wypijam Miksturę Żelaznych Trzewii przed pojedynkiem z Wódką
Wódka: Używam Kuszenia, by nie pozwolić mu wypić Mikstury Żelaznych Trzewii

...to najpewniej Wódka wcale tego nie zdąży zrobić. Bo nic o tej miksturze nie było w poście prowadzącego, a teraz mając gorszą inicjatywę i tak nie zdąży wpierw zauważyć, co ten robi, a potem jeszcze na to zareagować. Chyba proste, nie? Dobra, dalej.


Każdy lubi podstęp. Podstęp często prowadzi do wygranej, bo przeciwnik wpada w pułapkę. Tyle, że jest w tym taki haczyk - nie może o tej pułapce wiedzieć. Prawda? Dlatego, stosujemy coś podobnego jak było na eksajcie.

Bercik:
Ta Wódka, to jest godny przeciwnik. Ale nie poddam się! Mam na nią sposób. Taki, którego się nie spodziewa. Wzdycham głęboko i zakładam ręce za plecy w wyzywającej pozie.
- Myślałaś, że mnie pokonasz, Wódko? Nic podobnego. To już najwyższy czas, być poznała mą prawdziwą potęgę. - powiedziałem prześmiewczo. Dłońmi ukrytymi za plecami szybko wyciągam czubkami palców Pierścień Pogromcy Wódki z kieszonki w lewym rękawie i wsuwam go na palec prawej dłoni. - Przygotuj się, bo to twoje ostatnie chwile! Oto nadchodzi... BERCIK ULTRA KOMBO!
Z tymi słowami, ruszam naprzód, starając się trzymać jej prawej strony. Wpierw atakuję ją pozorująco lewą ręką, a potem prawą, z pełną siłą. Gdzie? Dobrze wiem, że Wódkę trzeba w mordę lać.

^ Taki post trafia do mnie na PW. Co to jest, to szare? To, czego przeciwnik nie powinien wiedzieć. Wszystko inne, wszystko co widać, powinno zostać w poście ukazane. Jeśli postacie zdołają coś dostrzec w trakcie wymianu ciosów, to powiadomię o tym na Skajpaju. Tak więc, do tematu wklejamy wersję posta bez szarych obszarów, czyli:

Bercik:
Ta Wódka, to jest godny przeciwnik. Ale nie poddam się! Mam na nią sposób. Taki, którego się nie spodziewa. Wzdycham głęboko i zakładam ręce za plecy w wyzywającej pozie.
- Myślałaś, że mnie pokonasz, Wódko? Nic podobnego. To już najwyższy czas, być poznała mą prawdziwą potęgę. - powiedziałem prześmiewczo. - Przygotuj się, bo to twoje ostatnie chwile! Oto nadchodzi... BERCIK ULTRA KOMBO!
Z tymi słowami, ruszam naprzód, starając się trzymać jej prawej strony. Wpierw atakuję ją lewą ręką. Gdzie? Dobrze wiem, że Wódkę trzeba w mordę lać.


Proste? Proste. I ot chyba wszystko. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.