Wiele sfer
Mało gier

Przygoda - Prolog - Spokojny Czas

Saigai - Pon Lut 06, 2017 11:58 pm

Kiwnęłam głową.
- Owszem zgłosiłam. Już mniejsza o akt wandalizmu, zagrożenie pożarem i rasizm. Ten zafajdany, niewierny dupek zniszczył kapliczkę, która znajdowała się nastoliku a takiego świętokradztwa puścić płazem nie mogę. - powiedziałam rozemocjowana. - wspomniałam również o tym w liście do matki. Zobaczymy co z tego wyniknie. Korai powiedział, że wyciągną konsekwencje.
Uspokojona, że wszystko w mojej szafce było w jak najlepszym porządku zamknęłam ją upewniwszy się następnie, że napewno jest zamknięta - ostrożności nigdy dość. Słysząc słowa podopiecznej wzruszyłam ramionami.
- Skoro ona stawia to nie narzekaj. Przynajmniej masz tarczę. Zresztą to całkiem miło z jej strony, że skoro zepsuła to zdecydowała się zapłacić za naprawę.
Zastanowiłam się przez chwilę.
- Wiesz... na początku myślałam tylko o nowej lachrymie lub jakimś "doładowaniu" Pożeracza... - postukałam wskazującym palcem w policzek - W sumie... już or jakiegoś czasu zastanawiałam się, czy nie wymienić mojego kija bō na naginatę. Wiesz, skoro mamy walczyć z potworami wydaje mi się, że powinnam być nieco bardziej wszechstronna jeśli chodzi o broń. I myślę, że matka też by się ku temu skłaniała. Jest trochę rozczarowana, że nie dostałam się do klasy A.
Westchnęłam i spojrzałam w stronę szafki.
- Jak na razie mój styl walki to walka wręcz i to bronią krótką, a to nie zawsze skuteczne. Powinnam być lepiej przygotowana.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group