Tekst źródłowy strony Dziennik Pokładowy

[[Category:Projekt Wayfarer]][[Category:Wayfarer Iota-37]]<< [[Wayfarer Iota-37|Wróć]]

== -3 dni (21 kwietnia 2203) ==
- Wizytacja z SEC<br>
-Tina

== -1 dzień (23 kwietnia 2203) ==
- Odwiedził nas pan Sheng<br>
-Tina

== -56 minut (24 kwietnia 2203, 11:04) ==
Zaczynam dziennik pokładowy. Wszystkie systemy sprawne. Jesteśmy gotowi do wylotu.<br>
-Tina

== Godzina 0 (24 kwietnia 2203, 12:00 czasu SkyDome) ==
Wylecieliśmy!<br>
-Tina

== 0:12 (0 Dni, 0 Godzin, 12 minut) ==
Brak problemów przy starcie. Korweta nawet się nie przegrzała przy opuszczaniu stratosfery, solidny sprzęt. Kierujemy się do stacji Tendar po resztę zasobów.<br>
-Tina

== 1:56 (0 Dni, 1 Godzina, 56 minut) ==
Lot bez żadnych uwag. Dokowanie bokiem w stacji, perfekcyjnie wykonane przez Jamilah. Mamy około szesnaście godzin przed zakończeniem załadunku. Załoga powoli przyzwyczaja się do nowych warunków. Póki mamy połączenie z Eterem, sprawdziłam - rzeczywiście Syriusz jest tą najlepiej widoczną gwiazdą po naszej prawej. Zgodnie z wyliczeniem kursu, za rok wyhamujemy w studni grawitacyjnej tej gwiazdy, mając jedynie pięć minut świetlnych drogi do najodpowiedniejszej planety, czwartej w odległości od gwiazdy. Dla nas to mają być trzy godziny. Cóż, póki co, czekamy na załadunek.<br>
-Tina

== 1:57 (0 Dni, 1 Godzina, 57 minut) ==
A, tak - zauważyłam, że konsola już działa. Jako, że komputer pokładowy zostanie zaktualizowany dopiero gdy przekażą nam moduł asystenta, to w sumie czyni konsolę pierwszym w pełni sprawnym systemem statku.<br> 
-Tina

== 14:32 (0 Dni, 14 Godzin, 32 minuty) ==
Moduł asystenta komputera pokładowego został nam przekazany w postaci siedemdziesięciu dwóch aktualizacji do pakietu głównego, co sprawiło, że spadł niżej na liście priorytetów. Nie będzie nam potrzebny póki nie dotrzemy na miejsce a podróż ma trwać niecały rok. Notka do siebie - rozpocząć instalację po rozpoczęciu skoku. Wszyscy wyspani i wypoczęci, jesteśmy chyba gotowi do startu.<br>
-Tina

== 16:05 (0 Dni, 16 Godzin, 5 Minut) ==
Wylecieliśmy w kierunku słońca. Wszystko jak w zegarku!<br>
-Tina

== 16:34 (0 Dni, 16 Godzin, 34 Minuty) ==
Podwójne sprawdzenie, Syriusz obrany za cel. Odległość zaokrąglona do wartości tysięcznych to 8,601 roku świetlnego od nas, od słońca. To oznacza 81 371 742 794 660 km (81 bilionów!). Po podzieleniu przez dni podróży da nam średnią prędkość 9,5 miliarda kilometrów na godzinę czyli blisko dziewięciokrotność obliczonej prędkości światła. Łamiemy fizykę!<br>
-Tina

== 19:01 (0 Dni, 16 Godzin, 1 Minuta) ==
Dwie godziny do inicjacji skoku. Jesteśmy już w tej gorszej części studni grawitacyjnej słońca - 15G. To i tak nic z aktualnym przeciążeniem lotu po kole, co według przyrządów wskazuje na 68G w przeciwnym kierunku. Dobrze, że mamy system niwelujący bo raczej wiele by z nas nie zostało.<br>
-Tina

== 21:55 (0 Dni, 21 Godzin, 55 Minut) ==
Ostatnie pięć minut przed czasem planowanego skoku i ostatni wpis przed tym momentem. Wszystkie systemy sprawdzone, nic nie odstaje od normy.<br>
-Tina

== 247563:33 (28 Lat, 95 Dni, 3 Godziny, 33 Minuty) ==
Wszystko odstaje od normy. Lądujemy na niezidentyfikowanej planecie, kadłub uszkodzony wstrząsami stwarza zagrożenie utraty powietrza.<br>
-Tina

== 247563:34 (28 Lat, 95 Dni, 3 Godziny, 34 Minuty) ==
Nie wiem o co chodzi z tą datą.<br>
-Tina

== 247563:47 (28 Lat, 95 Dni, 3 Godziny, 47 Minut) ==
Wstępna diagnostyka wykazuje brak uszkodzeń systemów wewnętrznych poza filtratorem powietrza. Istnieje możliwość naprawy, ponadto posiadamy jeszcze zapasową sztukę. Pod tym względem nie będziemy mieć żadnych problemów.<br>
<br>
Oględziny z zewnątrz wskazują na dość obszerne uszkodzenia kadłuba. Źródło na tę chwilę nieznane. Wygląda na efekty przekroczenia dopuszczalnego naprężenia metali, kadłub jest porozrywany. Jedyne sensowne wytłumaczenie na ten moment to ekstremalne temperatury którym uległo poszycie, choć radiatory z jakiegoś powodu są nienaruszone. Prace naprawcze będą proste choć uciążliwe; potrzeba rozgrzać metal i ukształtować go ponownie ręcznymi narzędziami. Szacowany czas pracy oceniam na trzy dni, może ulec zmianie.<br>
<br>
Analiza ciała niebieskiego na którym się znajdujemy:<br>
Brak pobliskich obiektów wskazuje na bycie planetą. <br>
Grawitacja na powierzchni: 0.76G<br>
Ciśnienie atmosfery w momencie mierzenia: 821 hPa (0,81 atmosfery fizycznej)<br>
Skład powietrza: 63.2% Azot, 15.3% Tlen, 12.6% Hel, 5% Argon, 2.8% Metan, 1.1% pozostałych gazów (głównie Ksenon i Krypton, brak dwutlenku węgla w próbce)<br>
Temperatura w momencie mierzenia: 15°C<br>
Brak sfery ozonowej! Choć promieniowanie gwiazdy nie pokazuje tak dużego odczytu promieni UV jak Sol, opalanie się nie jest wskazane<br>
-Tina

== 23:52 (0 Dni, 23 Godziny, 52 Minuty) ==
Data na jednostce centralnej różniła się od komputera nawigacyjnego, po restarcie systemu wróciła do "normy".<br>
Kapral Dao z dobranym zespołem rozpoczął rozpoznanie terenu wokół strefy lądowania. Zdecydowaliśmy się na ciszę na radiu. Ja i Jamilah rozpoczynamy naprawę kadłuba. Ekaterina Sorokina po analizie medycznej ze strony Jakuba Grzebyka otrzymała zalecenie pozostania w kabinie w stanie spoczynku.<br>
-Tina

== 25:01 (1 Dzień, 1 Godzina, 1 Minuta) ==
W ciągu ostatniej godziny słońce przemieściło się o około trzy stopnie po nieboskłonie (mierzyłam cień anteny, nie mamy do tego precyzyjnych narzędzi). Oznacza to tyle, że jedna doba może tu trwać, uwaga, około sto dwadzieścia godzin, czyli pięć ziemskich dni. Żadnych chmur na nieboskłonie. Temperatura wzrosła z 15°C do 17°C. Amplituda między dniem a nocą prawdopodobnie będzie tu o wiele większa niż znane nam warunki.<br>
-Tina

== 25:04 (1 Dzień, 1 Godzina, 4 Minuty) ==
Notka - większość z nas jest już na nogach trzynaście godzin. Nikt nie okazywał zmęczenia.<br>
-Tina

== 26:30 (1 Dzień, 2 Godziny, 30 Minut) ==
Droid medyczny NIE POTRZEBUJE wykonywać skanu zdrowia podczas wizyt "pacjentów" w toalecie. Przeprogramowałam strefy dostępów.<br>
-Tina

== 29:14 (1 Dzień, 5 Godzin, 14 Minut) ==
Kapral Dao z załogą wrócił z niezidentyfikowanym obcym obiektem. Maszyna nieznanego pochodzenia potrafi (lub potrafiła) porozumiewać się werbalnie i zna język angielski. Była uzbrojona. Korpus został częściowo zniszczony przez eksplozję nieznanego pochodzenia, maszyna pozostaje w jakimś stopniu funkcjonalna, próbując nawiązać z czymś połączenie. Próbki poddane analizie przez specjalistów: Armitage oraz Ekaterina Sorokina.<br>
Posiadamy zapis wideo ze spotkania - [LINK]<br>
<br>
Ponadto, pojawiła się nowa osoba na pokładzie która najprawdopodobniej cały ten czas była niewykrytym pasażerem na gapę. Akta w trakcie tworzenia.<br>
-Tina